Kryzys tajemnicy obrończej okiem “Młodej Palestry”
Kryzys tajemnicy obrończej okiem “Młodej Palestry”
Podejmując próby dotknięcia problematyki związanej z tajemnicą adwokacką, za punkt wyjścia rozważań należy potraktować, konieczność dokonywania rozróżnienia tajemnicy adwokackiej sensu largo, od tajemnicy obrończej. Tą drugą reguluje kodeks postępowania karnego, a związana jest także ściśle z art. 42 ust. 2 Konstytucji, gwarantującej prawo do obrony każdemu, przeciwko komu prowadzone jest postępowanie karne. Tajemnica obrończa została wyodrębniona z tajemnicy adwokackiej i co do zasady winna być objęta bezwzględną ochroną. Obejmuje ona swoim zakresem udzielenie porady prawnej pozostającej w związku z problematyką, z którą zwraca się do nas Klient. Mechanizm tajemnicy adwokackiej winien natomiast zostać uruchomiony w sytuacji, kiedy to adwokat po wcześniejszej konsultacji z Klientem, ostatecznie nie podejmuje się obrony. Ujmując omawianą problematykę prościej, tajemnica adwokacka winna funkcjonować niezależnie od badania stosunku łączącego adwokata i jego Klienta.
Jakże oczywistym wydaje nam się, że specyfika zawodu adwokata wymaga zachowania w tajemnicy wszelkich informacji, jakie adwokat uzyskuje w związku z udzielaniem pomocy prawnej, ale czy rzeczywiście tak jest?
Kontrowersje wzbudziły zmiany w ustawie o policji, dotyczące kontroli operacyjnej oraz nowego podejścia do dowodów uzyskanych nielegalnie. Zarówno praktycy, jak i teoretycy prawa zgodnie podnosili, że ochrona tajemnic adwokackiej i radcowskiej, a nawet obrończej w świetle wprowadzonych zmian, może okazać się fikcją. Szeroki zakres sposobów kontroli operacyjnej oraz jego nieprecyzyjna redakcja, umożliwiają m. in. monitorowanie komputerów, telefonów i ich otoczenia. Zagrożenia płynące z tzw. “ustawy inwigilacyjnej” ściśle łączą się z brzmieniem art. 168a kodeksu postępowania karnego, który odchodzi od eliminacji nielegalnie pozyskanych dowodów w postępowaniu karnym.
Ryzyko, które wobec poruszanej przez nas tematyki nas interesuje, aktualizuje się w sytuacji, kiedy w toku kontroli operacyjnej dochodzi do zarejestrowania informacji objętych tajemnicą obrończą lub adwokacką. W przypadku tej pierwszej, materiały mają być natychmiast zniszczone, w przypadku tej drugiej – niezwłocznie przekazane prokuratorowi, który przesyła je do Sądu. Nie sposób zaakceptować sytuacji kiedy oceny, czy materiał zarejestrowany w toku kontroli operacyjnej zawiera tajemnicę adwokacką czy obrończą, dokonywać będzie funkcjonariusz policji. Poza oczywistym argumentem, że policjant nie jest osobą bezstronną, lecz zainteresowaną wszczęciem i prowadzeniem postępowania karnego, które poprzedza kontrola operacyjna, należy zwrócić uwagę na trudność w odróżnieniu tajemnicy obrończej od adwokackiej na wstępnym stadium postępowania, tak naprawdę przecież jeszcze przed formalnym postawieniem zarzutów. Rodzi to kolejne ryzyko, że każdy poufny kontakt osoby poddanej kontroli operacyjnej z adwokatem, uznany będzie za zawierający informacje objęte tajemnicą adwokacką, która przecież nie podlega bezwzględnej ochronie i może być uchylona…
Poza wyżej omawianym problemem, co raz częściej dochodzi nas głos adwokatów zwracających uwagę, że Sądy częściej niż jeszcze kilka lat temu i jakby bezrefleksyjnie zwalniają adwokatów z tajemnicy adwokackiej – co istotne – w towarzystwie okoliczności, kiedy ów zwolnienie naprawdę nie jawi się jako niezbędne.
Powiedzmy w tym miejscu otwarcie, że ta tak bardzo ochraniana tajemnica, nie ma służyć ochronie komfortu adwokatów, lecz służyć ma ochronie zaufania, którym to adwokaci zostali obdarzeni właśnie przez Klienta. Bez gwarancji poufności informacji, których Klient udziela adwokatowi, jak można powiedzieć o zawiązaniu zaufania pomiędzy adwokatem, a zwracającym się po pomoc Klientem. Co więcej, w późniejszym etapie wobec braku nawiązania nici zaufania pomiędzy wyżej wskazywanymi, jak można powiedzieć o skuteczności udzielanej pomocy prawnej lub obrony…
Na kanwie omawianego problemu za usprawiedliwione winno się traktować przyjęcie, że tajemnica obrończa musi być objęta bezwzględną ochroną. Wydaje się, że wskazywana problematyka ukazuje konieczność zdefiniowania jej na nowo, przewartościowania w zgodzie ze zmieniającą się rzeczywistością prawną, bowiem jej istotność w zawodzie adwokata jest bezdyskusyjna i nie powinna być podważana.
Kończąc, za trafne wydaje się przywołanie w tym miejscu słów zasłużonego dla palestry twórcy publikacji w zakresie etyki i deontologii adwokackiej, adwokata Zdzisława Krzemińskiego: “Tajemnica – tak jak prawda – albo obowiązuje w formie kategorycznej, albo jej w ogóle nie ma. Tak jak nie ma ćwierć czy półprawdy, tak nie ma miejsca na częściową, czyli względną tajemnicę”.
Źródło: GP
Materiał przygotowała:
aplikant adwokacki Aleksandra Maruszczak
NOWICKI & PARTNERZY Adwokaci i Radcowie Prawni